koty
Ich Pani nie żyje, Czy są skazane na schronisko?
Data: 25-01-2017 godz. 20:24:37
Województwo: warszawa
Lokalizacja: mazowieckie
Wyświetleń: 603

Cena:1,00 zł

Opis:

Dzień niby taki sam, jak każdy inny. Niestety dla nich tego dnia skończył się świat ?? Ich panią zabrano do szpitala. Nigdy już nie wróciła ?? Mieszkała sama, w komunalnym mieszkaniu, nie miała rodziny, ale miała dwa koty ... Ktoś się zlitował i teraz, awaryjnie koty przebywają w domu, w którym jedna osoba koty lubi, a druga nie toleruje; spędzają więc większość czasu zamknięte w łazience ?? Sytuacja między domownikami jest napięta i kotom grozi oddanie do schroniska, jeśli szybko nie znajdzie się dom ?? Większość życia spędziły ze swoją panią, nie dadzą sobie rady w schronisku:( Oczko - około 6-letni, biały w rude łaty, grzeczny, wykastrowany i kuwetowy. Nic nie niszczy, wielki miłośnik kuchni ?? Jest wycofany, bo miał trudne dzieciństwo, ale bardzo lubi głaskanie. Dobrze dogaduje się z psem, przed dzieckiem ucieka (nie przejawia żadnej agresji). Widzi tylko na jedno oko, drugie jest pokryte bielmem - niestety to też wynik trudnego dzieciństwa:( Franek - ok. 5-letni rudy kombinator ?? Kuwetowy, wykastrowany, niczego nie niszczy. Wszędzie go pełno, rozstawia po kątach drugiego kota i psa ?? Dziecku ucieka, nie przejawia agresji ?? Ze swoją panią mieszkał w spokojnej okolicy i lubił wychodzić z domu; czasem nie było go wiele godzin. Bardzo lubi głaskanie, sam przychodzi i kładzie się na kolanach. Byłoby idealnie, gdyby znalazły dom razem, ale nie jest to warunek konieczny. Szukamy dla nich odpowiedzialnego, kochającego domu - takiego na zawsze. Obowiązuje umowa adopcyjna z Fundacją oraz wizyta przed- i poadopcyjna. Kontakt: Milena 535 585 494

przepisz słowo 'żółw' : Wyślij kopię emaila:

Znajdy.pl